Dzieci odliczały już dni i godziny... nie mogły się doczekać tak długo planowanej wycieczki w Beskid Sądecki. A zaplanowanych było wiele atrakcji...
Zobaczcie sami...
DZIEŃ I:
Stary Sącz- źródełko św. Kingi, Klasztor św. Kingi,
Klasztor Klarysek (z zewnątrz), Ołtarz Papieski i Izba Pamięci.
DZIEŃ II:
Wycieczka na Słowację – zwiedzanie Zamku w Starej Lubovni
Każde pomieszczenie miało swój kimat i bogatą historię... Ale w kaplicy zamkowej zachował się unikatowy obraz przedstawiający Michała Anioła walczącego z Szatanem. Nad głowami postaci, w obłoku, znajdowało się Imię Boże pisane (od prawej strony do lewej) hebrajskimi literami JHWH...
U "podnóża" Zamku znajdował się piękny skansen Wsi Słowackiej, który też zwiedzaliśmy...
Wszystkim bardzo podobały się małe drewniane domki...
...ale chyba największe poruszenie wśród dzieci wzbudził "GMACH SZKOŁY' i nowoczesne wyposarzenie sali lekcyjnej... a wśród nauczycieli - mieszkanie pedagoga... ;-)
Tego dnia nie był to jednak koniec atrakcji.
W Vyżnych Różbachach oglądaliśmy Biely Dom na skale oraz najprawdziwszy Krater wulkaniczny zalany wodą.
DZIEŃ III
Pasieka „Barć” w Kamiannej - zwiedzanie obiektów pszczelarskich: Dom Pszczelarza, mini skansen, pasieka uli figuralnych.
Krynica Górska:
Zwiedzanie Uzdrowiska Krynica Górska – Park i Dom Zdrojowy, Deptak, wjazd kolejką na Górę Parkową.
DZIEŃ IV
Dla wielu ten dzień właśnie dostarczył najwięcej atrakcji... A co było w planach:
Czerwony Klasztor z widokiem na Trzy Korony. (Kaśka, Baśka i Maryśka towarzyszyły nam cały dzień - trwały tylko spory, która jest gruba, która wysoka, a która kudłata...)
Niedzica - rejs statkiem "Harnaś" po Jeziorze Czorsztyńskim; zwiedzanie z przewodnikiem gotyckiego i częściowo renesansowego zamku, leżącego na skalistym wzgórzu nad przełomem Dunajca;
...i SPŁYW DUNAJCEM... któremu towarzyszyły zapierające dech w piersiach widoki... i dreszczyk emocji...
Tak minął nam czwarty dzień... ale wieczór należał do naszej pani Marysi - przewodniczki... Zgotowała nam nie lada zakończenie...
Pierwszym punktem programu był konkurs wiedzy o odwiedzanych przez nas miejscach...
...przewidziane zostały też nagrody dla zwycięzcy...
Następnie wcinaliśmy kiełbasy z grilla... a tymczasem naszą panią Marysię coś porwało...
DZIEŃ V
Piątek rozpoczął się wykwaterowaniem... ale przewidziane zostały na ten dzień większe atrakcje...
Ojcowski Park Narodowy i McDonald's - to nasze dzisiejszy cele...
Wzbogaceni nowymi doświadczeniami wróciliśmy do domów i do codziennych zajęć...
Na kolejne przygody wciąż jesteśmy otwarci...